Dzień Hummusu to idealna okazja, aby dowiedzieć się nieco więcej o tej potrawie i ją wypróbować
Nazwa hummus pochodzi z języka arabskiego i oznacza „ciecierzyca”. Nazwa jest więc bardzo trafna, ponieważ hummus jest pastą z ugotowanej i zmiksowanej ciecierzycy.
Historia tego dania jest bardzo skomplikowana, ponieważ od lat słyszy się o prawdziwym sporze o to, z jakiego kraju pochodzi. Jednak ze względu na mnogość odmian potrawy i jej ogromną popularność we wschodnich regionach jest to praktycznie niemożliwe do ustalenia.
Wraz z rozwojem diety wegetariańskiej i wegańskiej hummus zyskał na popularności. To dlatego, że jest bardzo odżywczym pożywieniem, bogatym w witaminy, składniki mineralne, a przede wszystkim w białko. Bardzo istotne jest połączenie ciecierzycy z pastą z sezamu (tahini), która dostarcza aminokwasu metioniny, czyniąc białko z całej potrawy bardziej dostępnym dla organizmu.
Oprócz wartości odżywczych hummus jest po prostu bardzo smaczny i daje wiele możliwości przyrządzenia. Istnieje w wersji klasycznej oraz z dodatkami takimi jak np. burak czy papryka.
Hummus w wersji podstawowej składa się z:
- ugotowanej ciecierzycy,
- pasty sezamowej – tahini,
- soku z cytryny,
- oliwy z oliwek,
- wody,
- soli,
- kminu rzymskiego.
Na sklepowych półkach w ciągu kilku ostatnich lat pojawiło się wiele odmian hummusu. Można znaleźć takie wersje, które naprawdę maja dobry skład i pochodzą z ekologicznych upraw. Są tez takie, które zawierają konserwanty. Dziś postanowiłam spróbować 4 różnych rodzajów hummusu, które można nabyć w popularnych sieciach handlowych. Więcej na ich temat dowiesz się z poniższego filmu lub opisu poniżej.
Hummus LavicaFood – jaki ma skład i czy smakuje
Ten hummus zakupiłam w Kauflandzie. Zgodnie z informacjami na opakowaniu ten produkt składa się dokładnie z tego, z czego hummus powinien i niczego więcej. To jedyny z testowanych przeze mnie hummusów, który ma w składzie sok z cytryny i nie zawiera kwasku cytrynowego czy octu spirytusowego. Zawiera najwięcej, bo 57% ciecierzycy.
Natomiast jego smak nie jest zadowalający. Ma się wrażenie jedzenia pasty z ciecierzycy, a nie hummusu. Brakuje wyrazistości w smaku.
Zatem duży plus za skład, smak raczej do poprawy.
Hummus Bio z Lidla – jaki ma skład i jak smakuje
Warto zacząć od tego, że jest to hummus wytworzony z produktów rolnictwa ekologicznego. To, co zaskakuje w składzie, to dodatek octu spirytusowego i cukru trzcinowego. Niemniej jednak kolor, konsystencja wyglądają bardzo apetycznie i zachęcają do jego zjedzenia.
Smak jest dobry, wyrazisty, wyczuwa się delikatną kwasowość i jednocześnie słodycz. Można zjeść ze smakiem i chętnie do niego wracać.
Hummus z Biedronki – jaki ma skład i jak smakuje
Testowany przeze mnie hummus klasyczny z Biedronki nie pochodził ze składników ekologicznych. Niemniej jednak jego skład był bardzo podobny do hummusu z Lidla. Różnice polega na nieco mniejszej ilości ciecierzycy i dodatku czosnku oraz kwasu cytrynowego.
W smaku i konsystencji odczuwa się bardzo duże podobieństwo hummusu z Biedronki do hummusu z Lidla. Jedyna różnica jaką odczułam to taka, że hummus z Biedronki był nieco bardziej kwaskowy podczas gdy ten z Lidla ma odczuwalną słodycz. Który lepszy? Trudno rozstrzygnąć:)
Bio Hummus Perla – jaki ma skład i jak smakuje
Kolejny testowany przeze mnie hummus miał składniki pochodzące z rolnictwa ekologicznego. Skład bardzo podobny do hummusu z Lidla z tą różnicą, że dodatkowo pojawił się kwas cytrynowy (szkoda, że nie sok z cytryny). Konsystencja i kolor wyglądają apetycznie.
Smak na początku był pozytywnym zaskoczeniem, wydawał mi się najlepszy z wszystkich czterech testowanych hummusów. Niemniej jednak niepotrzebny dodatek kwasu cytrynowego trochę mnie zniechęcił do tego produktu.
Jeśli chcesz kupić gotowy hummus, to jest wiele smacznych i z dobrym składem
Te hummusy, które przetestowałam to tylko garść tego, co jest dostępne na rynku. Z tego co widzę to większość dostępnych hummusów ma naprawdę dobry skład, a smaki potrafią być do siebie bardzo zbliżone.
To co jest pewne, to warto wybierać produkty z prostym składem. Z drugiej strony, nie zawsze idealny skład jest gwarantem dobrego smaku. Niemniej jednak w pobliskim dyskoncie lub markecie na pewno znajdziecie coś dla siebie.
A może zdecydujesz się na zrobienie hummusu samemu? Zrobienie hummusu w domu jest szybkie i tańsze niż kupowanie gotowca.
Mój przepis na domowy hummus
W związku z tym, że nie jadamy wędlin i masła hummus stał się w moim domu codziennym smarowidłem na kanapki i tym samym produktem, którego nie może zabraknąć w lodówce. Jego przygotowywanie jest dla mnie intuicyjne i nie przywiązuję wagi do ilości użytych składników.
Najczęściej korzystam z suchych ziaren ciecierzycy, które zamaczam w wodzie rano. Po południu gotuję ciecierzycę, około 1 godziny i otrzymuję gotowy podstawowy produkt na hummus.
Wrzucam do Thermomixa, dodaję tahini, sól, pieprz, świeży czosnek przeciśnięty przez praskę (to doskonała okazja na przemycenie czosnku do diety mojej rodziny), sok z cytryny, wodę i oliwę z oliwek lub olej lniany. W mojej ocenie z dobrej jakości olejem lnianym hummus smakuje najlepiej 🙂 Wszystkie składniki miksuję do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji. Zajmuje mi to około 1 minuty i gotowe. Świeżo przygotowany, z pewnych składników zapas na kilka dni!